Pierwsza połowa nie przyniosła większych emocji w tym spotkaniu. Obie drużyny stopniowo wchodziły w to spotkanie i gra zaczęła się rozkręcać od 20 minuty. Wtedy to Jakub Kiełb uderzył kąśliwie z wolnego, żaden z jego kolegów nie był w stanie dobić piłki wybitej przez Trelę. W szeregach Słoników najaktywniejszy był wypożyczony z Lecha Michał Skóraś, ale raz uderzył niecelnie a w doliczonym czasie pierwszej połowy górą był Lis. Motorem napędowym Zielonych był z kolei wspomniany już Kiełb.
Po przerwie podopieczni Petra Nemca objęli prowadzenie. Dośrodkowanie z rzutu rożnego minęło Kielibę i kilku Niecieczan, ale całość zamykał Onsorge, który główką umieścił futbolówkę w siatce! Przez blisko kwadrans Warta spokojnym rozgrywaniem kontrolowała przebieg boiskowych wydarzeń. Goście zaczęli jednak coraz bardziej nacierać i w 67 minucie zadali dwa niezwykle bolesne ciosy. Stan spotkania wyrównał Gergel a 30 sekund później niepilnowany Skóraś dał prowadzenie Słonikom. Przyjezdni mieli jeszcze kilka groźnych sytuacji na podwyższenie ale w bramce dwoił się i troił Lis.
Trzy punkty pojechały do Małopolski, a Warta będzie szukać kolejnych za tydzień w Ogródku podczas starcia ze Stomilem Olsztyn.
Warta Poznań – Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:2 (0:0)
48′ Onsorge – 67′ Gergel, 67′ Skóraś
Warta: Lis – Jasiński, Onsorge, Kieliba, Marciniak – Grobelny (76’ Sanocki), Cierpka – Fiedosewicz (88′ Wypych), Janicki (83’ Piceluk), Kiełb – Spławski
Bruk-Bet Termalica: Trela – Sadzawicki, Grzelak, Putiwcew, Miković – Skóraś (80’ Kalisz), Wlazło, Kupczak (62’ Jovanović), Purece (59’ Vilhjálmsson), Kiełb – Gergel
Widzów: 960
[envira-gallery id=”11154″]