Półtorej minuty trwało badanie się rywali. Palhares zdecydował się na zejście do parteru. Na szczęście Materla był z góry i kontrolował sytuacje. Udało się Michałowi uciec z próby dźwigni i powrócić do stójki, gdzie prowadził bokserską grę, ale bez fajerwerków.
80 sekund trwała zabawa w drugiej rundzie. Materla doskonale trafił podbródkowym. Ten cios sprawił, że Palhares spłynął na matę. Tam Michał ciosami młotkowymi dokończył dzieła zniszczenia.
Foto: KSW