Zespół Piotra Tworka rozpoczął sobotnie starcie zdecydowanie lepiej niż inauguracyjny mecz w Mielcu. W pierwszej połowie piłkarze Warty Poznań przez większość czasu prowadzili grę, choć niekoniecznie przekładało się to na dogodne sytuacje. W 24. minucie mogło być nawet 0:1. Po faulu Tomasza Boczka sędzia podyktował dla gości rzut karny. Adrian Lis udowodnił jednak, że jest nie lada fachowcem przy strzałach z 11 metrów. W Mielcu obronił dwa takie strzały, a tym razem odbił piłkę po uderzeniu Artura Golańskiego.
Poznaniacy odgryźli się niemal natychmiast i w sporym zamieszaniu doskonałą okazję miał Karol Gardzielewicz, ale zabrakło centymetrów, bo po jego strzale piłka zatrzymała się na bocznej siatce. Przed przerwą raz jeszcze zrobiło się gorąco pod bramką Warty i tym razem goście trafili w słupek.
Po przerwie drużyna Piotra Tworka ruszyła do bardziej zdecydowanego natarcia. GKS coraz częściej był w opałach. Gości ratował bramkarz Paweł Lenarcik, broniąc bardzo groźną główkę Bartosza Kieliby po rzucie wolnym. Dobrą zmianę w poznańskiej ekipie dał Wiktor Długosz, który dynamicznie atakował prawym skrzydłem. Młody pomocnik nie dokończył jednak meczu, bo zobaczył dwie żółte i w efekcie czerwoną kartkę. Było to w przedostatniej minucie meczu, gdy sędzia – chyba zbyt pochopnie – ukarał Wiktora Długosza za rzekome symulowanie w polu karnym gości.
Najważniejsza akcja miała miejsce w 71. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego do strzału głową perfekcyjnie złożył się Tomasz Boczek. Piłka wpadła do siatki przy tzw. długim słupku. Lenarcik był bez szans.
W końcówce bełchatowianie rzucili się do ataku, jednak poznańska obrona była czujna i do większego zagrożenia pod bramką Lisa nie dopuściła. Warta utrzymała prowadzenie do ostatniego gwizdka i ma pierwszy komplet punktów w nowym sezonie.
Warta Poznań – GKS Bełchatów 1:0 (0:0)
Bramka: Boczek (71. min, głową po dośrodkowaniu Rybickiego z rzutu rożnego)
Warta: Lis – Kuzdra, Kieliba, Boczek, 3. Jakub Kiełb – Kupczak, Grobelny – Gardzielewicz (46. Długosz Ż,Ż-Cz 89.), Janicki (90. Cierpka), Jakóbowski (69. Rybicki) – Jaroch.
Sędziował Artur Aluszyk ze Szczecina
Widzów: około 700 (w tym 70 z Bełchatowa)
[ngg src=”galleries” ids=”81″ display=”basic_thumbnail”]Relacja za wartapoznan.pl