Prestiżowy turniej Roma Sevens gościł w tym roku Kadrę Narodową Kobiet, dla której był to jeden z ostatnich etapów przygotowań do nadchodzących mistrzostw Europy w rugby 7. Mistrzostwa Europy rozegrane zostaną w ramach dwóch turniejów – pierwszy odbędzie się w ostatnich dniach czerwca we Francji, kolejny zaś we wrześniu w Rosji.
W turnieju rozgrywanym w Rzymie wzięło udział sześć drużyn z całego świata. Podopieczne trenera Janusza Urbanowicza trafiły do grupy z Roma 7s (Włochy) oraz reprezentacją Kazachstanu. Polki przystępowały do turnieju osłabione brakiem kontuzjowanych Laury Abucewicz oraz Marii Nowackiej. W ich miejsce trener Urbanowicz powołał Martę Nowosz z Biało-Zielonych Ladies Gdańsk i Sylwię Witkowską – zawodniczkę warszawskiego AZS AWF. Wśród zawodniczek powołanych na turniej w Rzymie znalazły się trzy zawodniczki Black Roses Posnanii: Agnieszka Kowalczyk, Natalia Pamięta oraz Katarzyna Paszczyk.
Polki dobrze rozpoczęły turniej wygrywając pewnie w pierwszym meczu z miejscową drużyną Roma 7s 56:5. W drugim meczu grupowym przed reprezentantkami Polski czekał dużo bardziej wymagający przeciwnik w postaci kadry Kazachstanu. Kazaszki od początku zdominowały Polki prowadząc do przerwy 10:0. Po zmianie stron przyłożenie kontaktowe zdobyła Natalia Pamięta i gdy wydawało się już, że podopieczne trenera Urbanowicza zdołają „wrócić” do meczu zawodniczki z Kazachstanu przejęły kontrolę nad meczem zdobywając dwa kolejne przyłożenia, wygrywając ostatecznie 22:7.
Tym samym reprezentantki Polski wyszły z grupy z drugiego miejsca mierząc się następnego dnia w półfinale z kadrą narodową Włoch, która podobnie jak Polki zagra pod koniec czerwca w turnieju Mistrzostw Europy we Francji.
Polskie zawodniczki bardzo dobrze rozpoczęły półfinał obejmując prowadzenie po przyłożeniu Katarzyny Paszczyk, jednak po chwili Włoszki wyrównały i zawodniczki schodziły na przerwę przy remisie 5:5. Po zmianie stron inicjatywę przejęły Włoszki wychodząc na prowadzenie. Reprezentantki Polski potrafiły jednak szybko odzyskać kontrolę meczem. Dwa przyłożenia Katarzyny Paszczyk oraz jedno Natalii Pamięty pozwoliły wyjść im na prowadzenie. Zawodniczki z Włoch próbowały jeszcze odrobić straty zdobywając przyłożenie w ostatniej minucie spotkania, ale na odwrócenie losów meczu zabrakło już czasu. Ostatecznie Polki wygrały z Włoszkami 24:19, awansując tym samym do finału, w którym czekała je okazja do rewanżu za mecz grupowy z reprezentantkami Kazachstanu. W meczu z Włochami jedna z zawodniczek naszej kadry, Hanna Maliszewska po jednym ze starć doznała rany głowy, która spowodowała obfity krwotok i uniemożliwiła Hani dalszą grę. Na szczęście po szybkim szyciu nasza zawodniczka mogła wrócić do gry i wystąpić w meczu finałowym.
W finale Polki po raz drugi spotkały się z kadrą Kazachstanu. Pomimo zaciętej walki i zaangażowania naszych zawodniczek to Kazaszki zdobywały przyłożenia, prowadząc do przerwy 12:0. Ostatecznie nasze zawodniczki musiały uznać wyższość zawodniczek z Kazachstanu przegrywając z nimi 0:22.
Drugie miejsce na tak prestiżowym turnieju oraz świetna sportowa postawa stanowią dobrą zapowiedź przed zbliżającymi się Mistrzostwami Europy we Francji. Grand Prix Series zostanie rozegrany w dniach 29-30 czerwca we francuskim Marcoussis. Polska zagra w grupie B, gdzie zmierzy się z Irlandią, Szkocją oraz Walią.