W walce wieczoru gali KSW 48 Roman Szymański zmierzył się z Salahdinem Parnasse o tymczasowy pas w wadze piórkowej.
Pierwsze dwie i pół minuty to wymiana w stójce, gdzie do celu dochodziło więcej ciosów Francuza. Parnasse również dwukrotnie trafił middle-kickiem na wątrobę. Potem Szymański poszedł po sprowadzenie, rywal mądrze go podciął i był z góry. Polak jednak szybko wyszedł z opresji i walka wróciła do stójki, gdzie przewaga była po stronie Parnasse’a.
Już na początku drugiej rundy Szymański poszedł pod nogi. Francuz mądrze odrzucił nogi i złapał duszenie. Roman jednak konsekwentnie szukał zmiany płaszczyzny. Wpadł w pułapkę, ponieważ Salahdine zdobył pozycję z góry i blisko minutę okładał rywala ciosami z góry. Francuz na chwilę wstał, widząc, że Szymański nie chce wrócić do stójki wrócił do parteru. Tam dominował i konsekwentnie rozbijał ciosami rywala. Sędzia po 3 minutach i 40 sekundach drugiej rundy zdecydował się przerwać pojedynek.
Tymczasowym mistrzem KSW w wadze piórkowej został Salahdine Parnasse.
Fot.: KSW