budzikpoznanski.pl

Wrzosek jednogłośnie wygrał z Szymańskim

Wrzosek pierwszy spróbował zaatakować rywala, ale Szymański dobrze uciekł spod siatki. Roman długo pracował nad sprowadzeniem walki do parteru, ale Polski Zombie doskonale się bronił i sam przycisnął rywala do siatki częstując go serią kolan na głowę. Wydawało się, że Wrzosek będzie miał pozycję zza pleców, ale Szymański dobrze się przykleił. Reprezentant łódzkich rekinów jednak nie zrażał się i spokojnie zadawał ciosy rywalowi.

Roman na początku drugiej rundy próbował skrętówki na nogę. Wrzosek jednak uciekł z zagrożenia, Szymański oddał plecy i spadła na niego lawina ciosów. Reprezentant Linke Gold Team próbował kimury, ale i ta technika kończąca się nie udała. Ale Roman zdołał znaleźć się z góry, gdzie pary razy trafił Wrzoska. Ładnym frontalnym kopnięciem Zombie padł na matę, ale po chwili za ta nogę sprowadził Szymańskiego do parteru.

Trzecia runda to absolutna dominacja Wrzoska, krew tryskała wręcz z luku brwiowego Szymańskiego. Ale to środowisko naturalne dla Zombie, którym krew niestraszna. Decyzją sędziów jednogłośnie na punkty wygrał Marcin Wrzosek.

Foto: KSW

Exit mobile version