W spotkaniu 26. kolejki Ekstraklasy, które wypadło równo sto lat od założenia Lutni Dębiec – protoplasty Kolejorza, Lech podejmował na własnym stadionie Jagiellonie Białystok. Oba zespoły wystąpiły w strojach retro, które były elementem tego niezwykłego dnia!
Pierwsza połowa nie przyniosła większych emocji. Wizualnie przewagę miał Lech, ale żaden ze strzałów nie sprawił trudności bramkarzowi Jagiellonii. Białostocczanie najlepszą okazję mieli w 40 minucie. Bednarek odbił uderzenie Nastica zmierzające tuż przy słupku i piłka wyszła poza linię końcową.
Ponad 40 tysięcy kibiców uradowało się w 47 minucie. Doskonałą wrzutkę Pereiry przedłużył Karlstrom i Ishak uderzeniem z woleja otworzył wynik spotkania! Sześć minut później dwójkową akcją popisali się Amaral z Kamińskim. Portugalczyk prostopadłym podaniem uruchomił kolegę i po chwili dostał od niego dośrodkowanie w pole karne, które zamienił na drugie trafienie dla Lecha! 72 minuta przyniosła trzecie trafienie dla gospodarzy! Ponownie Amaral z Kamińskim zagrali na jeden kontakt i Portugalczyk znakomitym podaniem obsłużył Kownackiego. Ten pewnie umieścił piłkę w siatce i ustalił wynik spotkania. W doliczonym czasie gry blisko było czwartego trafienia, ale uderzenie Milica nogą obronił Alomerovic.
Lech Poznań – Jagiellonia Białystok 3:0 (0:0)
47′ Mikael Ishak, 53′ Joao Amaral, 72′ Dawid Kownacki
Widzów: 40072
Lech: Bednarek – Pereira (70′ Kędziora), Salamon, Milic, Rebocho – Kvekveskiri, Karlstrom (76′ Tiba) – Ba Loua (70′ Kownacki), Ramirez (46′ Amaral), Kamiński (76′ Marchwiński) – Ishak
Jagiellonia: Alomerović – Prikryl (83′ Piszczek), Tiru, Matysik, Nastic – Pospisil (75′ Tabiś), Struski (64′ Wdowik), Wojciechowski (75′ Orpik), Romanczuk, Carioca – Mystkowski (64′ Cernych)