Filip Marchwiński zapewnił zwycięstwo Lechowi!

W meczu 32. kolejki Lotto Ekstraklasy Lech Poznań pokonał na własnym stadionie Legię Warszawa 1:0 (0:0). Bramkę dla Kolejorza zdobył Filip Marchwiński.

W pierwszym kwadransie meczu na boisku obserwowaliśmy klasyczne piłkarskie szachy, w trakcie których żadna z drużyn nie mogła przejąć inicjatywy. Pierwszą dobrą okazję spotkania stworzyli legioniści. W pole karne piłkę mocno wbił Michał Kucharczyk, a niecelnie uderzył Dominik Nagy. Chwilę później nieudane dośrodkowanie Joao Amarala przemieniło się w strzał, który mógł zaskoczyć udanie interweniującego Radosława Cierzniaka.

W 30. minucie meczu, po składnej akcji lechitów, Maciej Gajos uderzył celnie zza pola karnego, jednak bramkarz gości nie miał problemów z obroną. W kolejnym fragmencie spotkania przewagę mieli piłkarze trenera Dariusza Żurawia, ale w akcjach ofensywnych brakowało „ostatniego” podania. Chwile później po rzucie rożnym groźnie uderzał Volodymyr Kostevych, ale ponownie górą był Cierzniak. Legia odpowiedziała prostopadłym podaniem w pole karne i dobrą sytuacją Carlitosa, ale Jasmin Burić dobrze skrócił kąt i uniemożliwił mu zdobycie bramki. Tuż przed przerwą warszawiacy wyprowadzili groźny kontratak, po którym ponownie po długim rogu bramki uderzał Carlitos, ale w bardzo ładnym stylu interweniował bośniacki bramkarz Kolejorza. Końcowe minuty pierwszej połowy należały do gości, ale ostatecznie obie drużyny na przerwę schodziły z bezbramkowym remisem.

Drugie czterdzieści pięć minut rozpoczęło się od okazji Legii, ale w dogodnej sytuacji na środku pola karnego Kucharczyk nie trafił w bramkę. Chwilę później Burić dobrze interweniował po strzale Nagy’ego. Lechici odpowiedzieli niecelnym uderzeniem Amarala po ładnym zgraniu piłki przez Timura Zhamaletdinova. Kilka minut później niebiesko-biali mieli idealną okazję do objęcia prowadzenia, jednak po dwójkowej akcji Macieja Makuszewskiego z Zhamaletdinovem idealnie zachował się bramkarz gości.

W kolejnym fragmencie spotkania zdecydowaną przewagę miał Kolejorz, ale ponownie brakowało ostatniego podania i wykończenia. Po jednej z wrzutek z rzutu rożnego w idealnej sytuacji znalazł się Robert Gumny, jednak nieczysto dostawił głowę do piłki. W 81. minucie ataki Lecha przyniosły skutek. Świetnie piłkę wyłuskał Filip Marchwiński, który następnie poprowadził ją wzdłuż pola karnego i pewnym uderzeniem pokonał Cierzniaka. Chwilę później lechici wyprowadzili kontratak, po którym celnym strzałem popisał się Tymoteusz Klupś.

W końcowych minutach cały czas przewagę mieli zawodnicy trenera Żurawia. W doliczonym czasie gry rzut wolny wykonywał Kostevych, jednak uderzył minimalnie niecelnie. Chwilę później Legia mogła wyrównać, ale Sandro Kulenović nie wykorzystał dogodnej okazji w polu karnym. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie i Lech Poznań pokonał Legię Warszawa 1:0.

Lech Poznań – Legia Warszawa 1:0 (0:0)

81′ Filip Marchwiński (81’)

Liczba kibiców: 11 935

Lech Poznań: Jasmin Burić – Robert Gumny, Thomas Rogne, Rafał Janicki (90’ Vernon De Marco), Volodymyr Kostevych – Maciej Makuszewski (79’ Tymoteusz Klupś), Pedro Tiba, Maciej Gajos, Kamil Jóźwiak – Joao Amaral (73’ Filip Marchwiński), Timur Zhamaletdinov

Legia Warszawa: Radosław Cierzniak – Marko Vesović, Inaki Astiz, William Remy, Adam Hlousek – Cafu, Domagoj Antolić – Michał Kucharczyk (66’ Sandro Kulenović), Iuri Medeiros (46’ Sebastian Szymański), Dominik Nagy (85’ Miroslav Radović) – Carlitos

[ngg src=”galleries” ids=”34″ display=”basic_thumbnail”]Tekst: lechpoznan.pl

Author: Wojciech Budzyk