Black Roses Posnania w sobotę w ramach International Rugby Challenge 2019 podejmą czołowy niemiecki klub USV Potsdam.
Sobotni mecz to danie główne imprezy przy ulicy Słowiańskiej, ale klub zaplanował sporo atrakcji, które rozpoczną się już o godzinie 13. Jako pierwsi na zmodernizowaną murawę znajdującą się bliżej trybun wybiegną żaki i i mini żaki, które powalczą w turnieju. Po nich wybiegną dwie najlepsze kobiece ekipy do lat 18: Juvenia Kraków i BRC Łódź.
O 16:30 gwóźdź programu czyli starcie Czarnych Róż z trzecią siłą niemieckiego rugby. Spotkanie zostanie rozegrane w systemie czterech kwart po siedem minut. Black Roses miały już okazję w tym roku zmierzyć się z rywalkami w Berlinie. Wygrały wtedy 21:19.
Rywalki oceniła Agnieszka Kowalczyk: Drużyna z Poczdamu nie jest łatwym przeciwnikiem, bo preferuje rugby mocno kontaktowe. My będziemy musiały przeciwstawić jej spryt i technikę. To nie jest zespół z europejskiej elity. W niej są ekipy z Francji, Anglii i Hiszpanii. Czy dużo nas dzieli od najlepszych? Myślę, że przegrywamy w detalach technicznych i często też mamy węższą, a co za tym idzie mniej konkurencyjną kadrę.
– Warto wybrać się na stadion Posnanii, bo będzie można zobaczyć show w przerwach meczu, który będzie rozegrany według schematu znanego z koszykówki – zapowiedział Tomasz Kapustka, który stworzył kobiecą drużynę w stolicy Wielkopolski.
W ramach International Rugby Challenge Black Roses zmierzą się jeszcze z drużynami z Anglii i Francji. Sparingi z topowymi, europejskimi drużynami mają przygotować poznanianki do zdetronizowania Biało-Zielonych Gdańsk!
[ngg src=”galleries” ids=”114″ display=”basic_thumbnail” thumbnail_crop=”0″]